1. House of Pain - Top O' The Morning To Ya (Fine Malt Lyrics 1992 LP)
2. Braille - The IV (2007 Single)
3. Grammatik - Telefony feat. Diox, HIFI banda (Podroze 2007 LP)
4. AZ - Life On The Line (2007 Single A Side)
5. Keynote Speakerz - Summer 4 Autumn (Record 2007 LP)
6. DJ Drama feat. Outkast, Marsha Ambrosius - Da Art of Storytellig 4 (Gangsta Grillz - The Album 2007 LP)
7. Straho feat. Reno & Lilu - Jedna miłość (Dynamol 2007 LP)
8. Wu Tang Clan - Wolves feat. George Clinton (8 Diagrams 2007 LP)
9. Himuki - Alright feat. Raashan Ahmad (My Book 2007 LP)
10. PWRD - Czekajac na Lato (Pierwsza Runda 2000 LP)
11. Pete Rock & CL Smooth - They Reminisce Over You (Mecca and the Soul Brother 1992 LP)
12. Tomc3 and Prince Po - I'm Hatin (Saga of the Simian Samurai 2007 LP)
13. Ledisi - Upside Down (Lost and Found 2007 LP)
14. KRS One, Ice-Cube, Shaq, B-Real, Peter Gunz - Men of Steel (Steel 1997 OST)
15. Stevie Wonder - Living For The City (Innervisions 1973 LP)
16. Menteroja feat. Scoob Rock - Changes To Get All That (Escaping from the Artifficial 2005 LP)
17. Blackstar - K.O.S. (Determination) (Mos Def and Talib Kweli are Blackstar 1998 LP)
18. Blackalicious - First in flight (Blazing Arrow 2002 LP)
19. Killah Priest - Essential (The Offering 2007 LP)
20. Grandmaster Roc Raida - Beats Cuts Skits (2007 Mixtape) vol. 1
6 komentarzy:
zmuła nie słuchałem wczoraj :(...
Kochani prowadzący, w sprawie Angie Stone :
Ceny biletów:
220 zł ZŁOTY SEKTOR / parter / rz. 1-24
175 zł / amfiteart boki / rz. 25-36
150 zł / amfiteatr środek / rz. 25-36
120 zł / rząd 37., kanapki, balkony
110 zł / przystawki parter
100 zł / przystawki amfiteatr
Może się zdecydujecie :)
tez to widziałam .. za tanio to nie jest ;/ ale to wkoncu Angie ...
kathy
hmm, w sumie jest dużo taniej niż się spodziewałam więc wydane 120 zł na bilet na balkonie nie było dla mnie zbyt wielką kwotą ;]
hm moze sie skusze;]
Bilet na Angie mam już w garści :) - też balkonik.
A propos koncertów, słuchając ostatniej audycji rozczuliłam się okrutnie przy Stevie'm Wonderze - jeszcze jako gówniara byłam na jego koncercie na Stadionie X-lecia, chyba w '89 czy coś koło tego. Pierwszy tak duży koncert w moim życiu. Mam też jakąś starą koncertówkę Wondera, na której jest właśnie "Living for the city" w wersji trwającej ponad 11 min. i nie jest to najdłuższy utwór na płycie.
Bardzo spodobało mi się Keynote Speakerz. Szkoda tylko że to, co najbardziej przypadnie mi do serca, a właściwie ucha, tak trudno znaleźć fizycznie. Chociaż płytę Supersci w końcu udało mi się dorwać.
Urodzaj ulowych kawałków był bardzo miłą niespodzianką. Ledisi znam już chyba na pamięć. Chilloutowa końcówka też bardzo przyjemna. Ostatnio zewsząd atakuje mnie Mos Def i jakoś wcale mi to nie przeszkadza ;)
Prześlij komentarz